Powiat świdnicki, gmina Świdnica
(nazwa niemiecka: Pankendorf, Kreis Schweidnitz)
Rys historyczny i stan obecny
Najstarsze informacje źródłowe na temat miejscowości pochodzą z 1332 r. Pierwszym wzmiankowanym właścicielem Pankowa był Kunemann von Pankendorf z Niegoszowa, znany z dokumentu z 1371 roku. Następnie przynajmniej część wioski należała do rodu von Girhardsdorf. W 1387 r. dział w Pankowie posiadał Clericus Bolcze, syn Margarethe z domu von Girhardsdorf. Na przełomie XIV i XV w. właściciele wioski często się zmieniali. Źródła z tego okresu odnotowały w Pankowie między innymi Ulricha Swoba (1388 i 1391 r.), Heintschilla von Ronow (1389 r.), Petera von Mehyn (1393 r.), Hansa von Wiltperg (1409 r.) i Jorga von Schellendorf (1429 i 1440 r.). Od około połowy XV w. Panków należał do Christopha von Bocka. Po nim w latach siedemdziesiątych piętnastego stulecia miejscowością zarządzał Nikolaus von Schellendorf. Następnie w posiadanie Pankowa ponownie weszła rodzina von Bock i w rękach jej przedstawicieli majątek pozostał do 1650 r. Kolejnymi właścicielami dóbr rycerskich byli między innymi: Christoph von Zedlitz (druga połowa XVII w.), rodzina von Schindel, hrabiowie von Hochberg, Hans Christoph von Schweinitz auf Tscheplau (1733 r.), baron Ferdinand Wilhelm von Posadowsky (1743 r.), hrabia David Sigismund von Zedlitz und Leipe (od 1746 r.). Od 1848 r. do końca drugiej wojny światowej posiadłość należała do przedstawicieli rodziny von Salisch z Kraskowa. Według książki adresowej z 1886 r. właścicielem majątku o powierzchni 350 ha był Arthur Rudolph Otto von Salisch. W kolejnych księgach adresowych (lata 1894-1930) jako posiadacza dóbr Panków podawano Gotthilfa von Salisch. W końcowej fazie drugiej wojny światowej pałac w Pankowie został uszkodzony. W nieużytkowanym budynku w 1964 r. zawalił się dach. W kolejnych dekadach nie podjęto działań remontowych i dzisiaj rezydencja rodziny von Salisch jest wielką ruiną. Obiekt nie zabezpieczony przed wejściem, można zwiedzać z zachowaniem należytej ostrożności. Do pałacu przylega zdewastowany dziewiętnastowieczny park krajobrazowy o powierzchni 1,55 ha.
Pałac
W Pankowie na wyspie otoczonej nawodnioną fosą w drugiej połowie XV w. rodzina von Bock wzniosła dwór obronny. Warownia składała się z wieży bramnej, dwóch budynków mieszkalnych i muru kurtynowego. W latach osiemdziesiątych XVI w. dwór przebudowano w stylu renesansowym. W trakcie tej przebudowy wzniesiono nowy dom mieszkalny i przesklepiony krzyżowo przejazd bramny. Rezydencja została przekształcona w stylu barokowym w 1699 r. dla Friedricha von Zedlitza. Od połowy XVIII w. należała do właścicieli Kraskowa i pełniła przede wszystkim funkcję pałacu myśliwskiego. Pałac odnawiano jeszcze w końcu XIX w., jednak już w latach międzywojennych część jego pomieszczeń wykorzystywano jako spichlerz i kuźnię. Po 1945 r. zabytek doprowadzono do ruiny. Budynek murowany z kamienia łamanego i cegły, pierwotnie potynkowany, składa się z trzech skrzydeł rozłożonych wokół pięciobocznego dziedzińca zamkniętego murem kurtynowym. Skrzydła wzniesione na wysokich, sklepionych piwnicach, były dwu- i trzykondygnacyjne, nakrywały je dachy dwuspadowe. Elewacje zachowały kamienne obramowania otworów okiennych i pozostałości pilastrów w wielkim porządku. Wieża w narożniku pn. - wsch. jest pozostałością najstarszego dworu. Od frontu do pałacu prowadzi kamienny most pochodzący z XVI w.
Zabytki w Pankowie
Do rejestru zabytków w Pankowie wpisano zespół zamkowy: ruina zamku (24.08.1959 r., nr rej.: 587) i park (8.11.1980 r., nr rej.: 755/WŁ).
Informacje praktyczne i dojazd
Dojazd komunikacją publiczną do Pankowa zapewniają autobusy PKS kursujące między innymi z Bogdanowa, Osieku i Świdnicy. Podróż z Górnego Śląska najlepiej zaplanować z przesiadką w Świdnicy. Wybierającym dojazd własnym samochodem proponuję jechać autostradą A4 w kierunku Legnicy do węzła Nowa Wieś, następnie S8 i DK 35 w stronę Świdnicy. W miejscowości Marcinowice z tej ostatniej trasy należy skręcić w prawo w lokalną drogę prowadzącą do Pankowa przez Klecin i Śmiałowice. Odległość: w jedną stronę około 205 km. Na miejscu nie ma dobrego parkingu, samochód trzeba zostawić na poboczu drogi.
Damian Dąbrowski,
Czerwiec 2011 r.