Powiat gliwicki, gmina Rudziniec
(nazwa niemiecka: Ellguth von Gröling, Kreis Tost-Gleiwitz; nazwa polska do 1983 r. Ligota Kradziejowska)
Rys historyczny i stan obecny:
Pierwsza wzmianka o wiosce pochodzi z 1297 r.. Na temat właścicieli miejscowości zachowały się tylko pojedyncze informacje. Od szesnastego stulecia majątek w Ligocie należał do rodziny Zmenskal, właścicieli pobliskiej Brzezinki. Na początku XIX w. Ligotę kupił Leopold von Gröling, młodszy syn generała Jana Benedykta von Gröling z Pniowa. Posiadłość w rękach rodziny von Gröling pozostała do 1889 r. W tym czasie, około 1850 r. w Ligocie wybudowano klasycystyczny dwór oraz folwark. O związkach Ligoty z rodziną von Gröling i jej znaczeniu dla rozwoju miejscowości, świadczy niemiecka nazwa wioski. W 1889 r. majątek w Ligocie wykupili Welczkowie z Łabęd. Według książki adresowej właścicielem miejscowych dóbr w 1937 r. był Johannes von Welczek. Po drugiej wojnie światowej posiadłość została znacjonalizowana.
Ligota Łabędzka w sierpniu 2009 roku
Losy rezydencji po 1945 roku
Brak materiałów źródłowych nie pozwala dokładnie ustalić daty zniszczenia dworu w Ligocie, trudno powiedzieć czy padł on ofiarą działań wojennych czy też zarządzania przez Kombinat Państwowych Gospodarstw Rolnych w Gliwicach, któremu podlegał majątek w Ligocie. W pochodzącym z 1990 r. zeszycie Inwentaryzacji Krajoznawczej Województwa Katowickiego dotyczącym gminy Rudziniec, można znaleźć informację, że w tym czasie dwór był już ruiną, otoczoną przez pozostałości dziewiętnastowiecznego parku krajobrazowego. W wiosce znajdował się jeszcze pochodzący z 1850 r. spichlerz dworski, nadbudowany w 1926 r. i wykorzystywany przez PGR jako stodoła i obora. W nowszym przewodniku „Gliwice i okolice” Piotr Rościszewski pisząc o atrakcjach Ligoty wymienia już tylko spichlerz, nic nie wspominając o ruinach dawnej rezydencji. Obecnie sytuacja wygląda jeszcze gorzej, po dworze i zabudowaniach gospodarczych pozostały tylko ruiny, wśród nich nie zauważyłem jednak niczego co przypominałoby dziewiętnastowieczny spichlerz. Zaniedbany, zarośnięty podszytem park, przypominający nawet nie las, a prawdziwą dżunglę nie zachęca do spacerów. Jedyną atrakcją krajoznawczą miejscowości jest dąb szypułkowy, rosnący w pobliżu dawnych czworaków (w 1990 r. jego obwód wynosił 460 cm). Niestety zespół folwarczno – dworskim w Ligocie należy do obiektów całkowicie zniszczonych po drugiej wojnie światowej, a w obecnych realiach nie ma nawet szans na prawidłowe zagospodarowanie pozostałego po nim parku krajobrazowego.
Aktualizacja marzec 2014 roku: Ruiny dworu pozostają niezabezpieczone przed wejściem. Zaniedbany park nie jest ogrodzony. Na miejscu nie zostały przeprowadzone żadne prace porządkowe. Trudno określić kto jest właścicielem nieruchomości. Jeżeli nic się nie zmieni ruiny dworu ostatecznie się rozpadną, bądź też zostaną wyburzone.
Park i ruiny dworu w marcu 2014 roku
Informacje praktyczne i dojazd:
Do Ligoty Łabędzkiej nie można dojechać komunikacją publiczną. Do pobliskiej Brzezinki docierają autobusy KZK GOP z centrum Gliwic (linie 57, 93, 692). Najkorzystniej wysiąść na przystanku Brzezinka Wałbrzyska i podejść na piechotę do Ligoty Łabędzkiej ulicą Bydgoską. Samochodem proponuję jechać z centrum Gliwic ulicą Kozielską do Brzezinki, a następnie w prawo ulicą Bydgoską prowadzącą do Ligoty. Na początku miejscowości należy skręcić w prawo, w boczną drogę prowadzącą do ruin gospodarstwa rolnego. Odległość: w jedną stronę około 10 km. Samochód można zostawić na poboczu drogi.
Damian Dąbrowski,
Październik 2010 r., aktualizacja zdjęć i tekstu marzec 2014r.