Powiat rybnicki, gmina Czerwionka-Leszczyny
(nazwa niemiecka: Belk, Kreis Rybnik)
Rys historyczny i stan obecny:
Pierwsza wzmianka o Bełku pochodzi z „Księgi uposażeń biskupstwa wrocławskiego” datowanej na koniec XIII wieku. Jak wynika z dokumentu księcia raciborskiego Jana II Żelaznego (ur. około 1365r., zm.1424r.) wydanego w 1412 roku Bełk w tym czasie był własnością książęcą. Trzy lata później w wiosce wzmiankowano już rycerza Mikołaja. W 1437 roku miejscowość należała do rodu Czapla. Jan Czapla z Bełku wymieniany był w dokumentach z lat 1484-1538. Około 1561 roku wzmiankowano Jerzego Hoška z Bełku na Ponięcicach. Następnie wioska przeszła w ręce rodu Holly. W dokumentach z 1565 i 1571 roku pojawił się Jan (Hanusz) Holly z Ponięcic na Bełku. Imię Jan było popularne w tej rodzinie, w 1611 i 1644 roku po raz kolejny wzmiankowano Hanusza (Jana) Holly w Bełku, prawdopodobnie byli to syn i wnuk wyżej wymienionego. Kolejnym właścicielem wioski został Franciszek Holly znany ze źródła z 1653 roku. Z małżeństwa z Dorotą z domu Larysz Franciszek Holly doczekał się trzech synów: Krzysztofa Konstantego (ur.1653r.), Henryka i Leopolda Wilhelma. Po śmierci ojca synowie odsprzedali część wioski, tzw. Bełk Górny swojemu stryjowi Janowi Holly. Kolejnym właścicielem Bełku został Wojciech (zm.1675r.), syn Jana Holly. Następnie miejscowość zaledwie kilka lat należała do zmarłego w 1681 roku Albrechta Leopolda Holly. W 1693 roku jako właściciel Bełku wzmiankowany był Wacław Holly, sędzia ziemski. Kolejny znany przedstawiciel rodu Holly z Bełku to Karol Aleksander. Po nim w 1720 roku właścicielem Bełku Dolnego został Hiacynt Holly. W tym czasie utrwalił się już podział miejscowości na Bełk Górny i Dolny. Dział zwany Bełkiem Górnym Jadwiga Holly, znana z dokumentów z lat 1720-1724, wniosła w wianie Joachimowi Bernardowi Frankowiczowi. W 1740 roku ta część Bełku powróciła w ręce rodziny Holly, jej właścicielem został Karol Antoni. Był on ostatnim przedstawicielem tego rodu w Bełku. W 1746 roku Bełk Dolny należał do Marianny Antoniny Osieckiej, a Bełk Górny mniej więcej w tym samym czasie przeszedł w ręce Jana Jerzego Stengela. Rodzina Osieckich po śmierci Marianny Antoniny sprzedała swój dział w Bełku Janowi Nepomukowi Franciszkowi de Twardawa. Rodzina Twardawa ponownie połączyła obydwie części miejscowości. Odtąd aż do drugiej wojny światowej majątki łączyła osoba właściciela, jednak jeszcze przez wiele lat w dokumentach akcentowano podział na Bełk Dolny i Górny. W 1763 roku zmarł Jan Nepomuk Franciszek, a wioskę otrzymał w spadku jego syn Karol Twardawa. Według opisu miejscowości z 1784 roku właścicielem dóbr był Pan von Twardawa. W Bełku Górnym znajdował się folwark, dwa młyny, 13 gospodarstw kmiecych, 7 zagrodniczych i 2 chałupnicze. W sumie ta część miejscowości liczyła 112 mieszkańców. W Bełku Dolnym wzmiankowano folwark, kościół, szkołę, 14 gospodarstw kmieci, 7 zagrodników i jedno gospodarstwo chałupnika. Zamieszkiwało go 111 osób. Jak pisze Henryk Polak w „Dziejach Bełku” kolejnymi właścicielami dóbr w miejscowości mieli być generał-major Jerzy Ludwig baron von Dallwig (ur.1723r., zm.1796r.) i hrabiowie von Wengersky. Informacje te pochodzą z kroniki szkolnej i nie są poparte innymi materiałami źródłowymi. Z pewnością w 1816 roku majątki Bełki Górny i Dolny nabył Franciszek Gally, kupiec z Gliwic. W 1830 roku w Bełku Dolnym znajdował się pałac, folwark, kościół katolicki, katolicka szkoła, cegielnia, gorzelnia oraz 37 domów, zamieszkałych przez 282 osoby, w tym 9 ewangelików i 17 Żydów. Bełk Górny w tym czasie składał się również z 37 domostw i jednego folwarku. W tej części miejscowości mieszkało 217 osób, wszystkie wyznania katolickiego. W 1824 roku po śmierci Franciszka Gally dobra odziedziczyła jego córka Helene (ur.1785r., zm.1850r.), od 1804 roku małżonka znanego inżyniera i przemysłowca Johna Baildona (ur.1772r., zm.1846r.). W taki sposób dobra rycerskie w Bełku przeszły na własność rodziny Baildon. Kolejny opis miejscowości pochodzi z 1845 roku. Bełk Dolny liczył 510 mieszkańców, w tym 14 ewangelików i 20 Żydów. Wzmiankowano w nim 48 domów, pałac, folwark, katolicki kościół parafialny, katolicką szkołę, gorzelnię, cegielnię i cztery młyny. W Bełku Górnym było 45 domów i jeden folwark. Mieszkały w nim 524 osoby, w tym 520 wyznania katolickiego i czterej Żydzi. Po śmierci ojca w 1846 roku właścicielem majątków Bełk Dolny i Górny został jego syn Arthur John Adam (ur.1822r., zm.1909r.). W 1852 roku Arthur Baildon sprzedał włości w Bełku Antoniemu Gemanderowi, przemysłowcowi zamieszkałemu w Szombierkach. W 1886 roku dobra rycerskie Bełk wraz z folwarkiem Marienhof (taką nazwę nadano dawnemu folwarkowi w Bełku Dolnym) liczyły 1225ha, w tym 521ha pól uprawnych, 56ha łąk, 21ha pastwisk, 579ha lasów, 11ha stawów, 37ha dróg i podwórzy gospodarczych. Na folwarkach hodowano 45 koni, 220 sztuk bydła rogatego, w tym 100 krów, 60 świń. W gospodarstwie działała gorzelnia i młyn wodny. Antoni Gemander zmarł w 1889 roku. Włości otrzymała w spadku 86-letnia wdowa Emilie Gemander z domu Lucas. Rok później przekazała majątek swojemu bratankowi Alfonsowi Lucasowi (zm.1923r.). Alfons Lucas von Meissner pozostał właścicielem posiadłości do 1922 roku. Za jego rządów powierzchnia majątku uległa niewielkiej zmianie. W 1912 roku wynosiła 1228ha: 545ha pól uprawnych, 56ha łąk, 579ha lasów, 11ha stawów, 37ha dróg i podwórzy gospodarczych. Natomiast w 1921 roku 1178ha, w tym 495ha pól uprawnych, 56ha łąk, 579ha lasów, 11ha stawów, 5ha parku, ogrodu, 32ha dróg i podwórzy gospodarczych. Często zmieniali się za to inspektorzy prowadzący gospodarstwo: Ragozi (1894r.), Rickel (1905r.), Widemann (1912r.), Kosak (1917r.), Seeliger (1921r.). Po przyłączeniu do państwa polskiego części Górnego Śląska obejmującej Bełk rodzina Lucas postanowiła opuścić swoją siedzibę. Alfons Lucas sprzedał majątek inżynierowi Bronisławowi von Jastrzębiec-Albinowskiemu. Pozostał on właścicielem dóbr do czasu drugiej wojny światowej. Za rządów Bronisława Jastrzębca-Albinowskiego posiadłość zaczęła chylić się ku upadkowi. W 1926 roku majątek liczył 1078ha, w tym 420ha pól uprawnych, 53,5ha łąk, 18,5ha pastwisk, 562ha lasów, 8ha stawów, 6ha parku, 10ha ogrodu. Włości musiały być zadłużone, bowiem ich współwłaścicielem był bank - Bkk Internat. Handelsbank Katowice. W 1937 roku powierzchnia majątku wynosiła tylko 820ha: 420ha pól uprawnych, 53,5ha łąk, 22,5ha pastwisk, 300ha lasów, 8ha stawów, 6ha parku, 10ha ogrodu. W gospodarstwie działała gorzelnia i dwa młyny wodne. Na folwarkach hodowano bydło rasy wschodniofryzyjskiej, w tym również byki. Przez wiele lat funkcję zarządcy gospodarstwa pełnił inspektor Robert Schlesinger (1926, 1937r.). W majątku zatrudniano także nadleśniczego Aloisa Drobika (1926, 1930r.) i administratora gorzelni Felixa Halperna. Po drugiej wojnie światowej dobra przejęło państwo polskie. Folwarki przekazano w zarząd Państwowemu Gospodarstwu Rolnemu.
Pałac
Na temat rezydencji w Bełku zachowało się niewiele informacji. Tajemnicze są zarówno jej początki, jak i zagłada. Klasycystyczna siedziba właścicieli dóbr miała powstać w XIX wieku. Pałac wzmiankowano w źródle z 1830 roku, być może więc jego fundatorem był kupiec Franciszek Gally. Rezydencja została przekształcona i rozbudowana na przełomie XIX i XX wieku. Po drugiej wojnie światowej pałac zarządzany przez miejscowe Państwowe Gospodarstwo Rolne został doprowadzony do ruiny i rozebrany. Prawdopodobnie ostatnie fragmenty budynku rozebrano dopiero w pierwszej dekadzie XXI wieku. Wygląd pałacu można opisać dzięki zachowanej przedwojennej fotografii. Niestety pokazuje ona tylko fragment rezydencji. Pałac był budynkiem murowanym z cegły, potynkowanym, pierwotnie założonym na rzucie prostokąta, z czasem rozbudowanym o nowsze skrzydło. Klasycystyczny korpus był dwukondygnacyjny, nakryty dachem dwuspadowym, dziewięcioosiowy, z centralną częścią trzyosiową, podkreśloną gankiem i trójkątnym przyczółkiem. Do jednej z elewacji bocznych korpusu dostawiono niewielką dwuosiową dobudówkę, krytą płaskim dachem. Drugą elewacją boczną korpus łączył się z nowszym neorenesansowym skrzydłem. Skrzydło to było trzykondygnacyjne, nakryte wysokimi dachami czterospadowymi z lukarnami. Na fotografii można zauważyć liczne detale architektoniczne zdobiące elewacje pałacu: gzymsy między kondygnacjami, opaski okienne i nadokienniki, wspomniany ganek i przyczółek, a w nowszym skrzydle lukarny, boniowane narożniki i wydatny gzyms wieńczący z fryzem.
Źródło fotografii Forum Eksploratorzy: http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=5&t=1588
Obecnie na miejscu brak śladów po pałacu. Jedynymi świadectwami istnienia majątku w Bełku są zachowane zabudowania mieszkalne i gospodarcze należące do dawnego folwarku oraz pozostałości parku.
Zabytki w Bełku
Do rejestru zabytków w Bełku wpisano drewniany kościół parafialny p.w. św. Marii Magdaleny (5.02.1966r., nr rej.: 558/66). Będąc w miejscowości warto również zobaczyć położoną w pobliżu kościoła kaplicę grobową rodziny Lucas, ufundowaną przez Antoniego Gemandera w 1860 roku.
Informacje praktyczne i dojazd
Dojazd komunikacją publiczną do Bełku zapewniają autobusy MZK Jastrzębie Zdrój oraz busy prywatnego przewoźnika TRAVEL-BUS. Firma TRAVEL-BUS obsługuje połączenie Racibórz – Rybnik – Katowice. Autobusami MZK Jastrzębie Zdrój do Bełku można dotrzeć m.in. z Dębieńska i Czerwionki (linia 310, 312), Rybnika (linia 311C) oraz Żor (linia 312). Z kolei do Dębieńska i Czerwionki dojazd z Gliwic zapewnia autobus KZK GOP linia nr 194. Podróżującym samochodem proponuję jechać z Gliwic autostradą A1 w kierunku Ostrawy do węzła Rybnik (faktycznie położonego w Bełku). Z autostrady należy zjechać na DK925 w stronę Orzesza. Ta droga krajowa przebiega przez sam środek Bełku (ul. Główna), zaraz na początku miejscowości trzeba z niej skręcić w lewo w ul. Majątkową, prowadzącą do dawnego folwarku. Odległość: z Gliwic w jedną stronę niecałe 30km. Zespół zabudowań pofolwarcznych znajduje się na północno-zachodnim krańcu Bełku, w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A1. Samochód można zostawić na poboczu ulicy Majątkowej, przy zabudowaniach gospodarczych.
Damian Dąbrowski,
Grudzień 2013 r.